EUR/PLN pozycjonuje się nieznacznie poniżej 4,28. A zatem niemalże całkiem zdredukowano odbicie z 23 września. Odbicie to postrzegaliśmy jako wstępne potwierdzenie długofalowej tendencji, trwającej około rok. Najwyraźniej jednak ta tendencja już słabnie, skoro ponownie ją testujemy. Rzecz nie jest jeszcze w pełni potwierdzona, ale daje do myślenia. Przypomnijmy, że minima z sierpnia to ok. 4,2550-60.
Na USD/PLN mamy 3,8165. Tutaj wahania od paru dni są wąskie. Oczywiście od 24 czerwca złoty sporo zyskał. Z drugiej strony, można połączyć 1 kwietnia z 16 sierpnia i mielibyśmy w ostatnich dniach test takiej linii – a jest to linia rosnących minimów, czyli spadku wartości złotego. Sytuacja jest zatem, podobnie jak na EUR/PLN, cokolwiek graniczna.
źródło: Tomasz Witczak, money.pl