Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie wczorajszego wzrostu na wycenie złotego.
Polska waluta kwotowana jest na rynku następująco: 4,3604 PLN za euro, 4,0815 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0615 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0306 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,619% w przypadku papierów 10-letnich.
Rynek zareagował jednak zwyżką wyceny brytyjskiego funta, który zanotował najlepszą sesję od 2008r. Stało się tak za sprawą informacji, iż ostateczny kształt umowy będzie wynikał z głosowań w tamtejszym parlamencie, co otwiera drogę do dalszych negocjacji. Lokalnie trudno doszukiwać się większego wpływu ruchów na GBP na PLN – wyjątek oczywiście stanowi zestawienie GBP/PLN, które zanotowało wzrost z okolic 4,95 PLN do 5,06 PLN. Podobnie jak w trakcie ostatnich sesji waluty regionu większą wagę przykładały do ruchów na EUR/USD, a w szczególności do wyceny dolara amerykańskiego. Warto w tym miejscu wspomnieć o wczorajszym komentarzu D. Trump'a, który stwierdził, iż silny dolar ogranicza potencjał konkurowania z Chinami. Spadek kursu USD pozwolił na wybicie wsparcia na 4,10 USD/PLN.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy stosunkowo mocnego PLN, jednak potencjał dalszych wzrostów pozostaje ograniczony. USD/PLN po wybiciu 4,10 PLN kieruje się w stronę strefy wsparcia na 4,0-4,04 PLN. Podbicie kursu GBP/PLN wyhamował przy 5,06 PLN (5,04 obecnie).
źródło: Konrad Ryczko, money.pl