Początek nowego tygodnia obrotu na rynku FX przynosi nieznacznie mocniejszego PLN. Nastroje uległy jednak lekkiemu schłodzeniu po porannych danych z Chin.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2904 PLN za euro, 3,7377 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7990 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8070 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,788 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem początku tygodnia są najsłabsze od 2 lat wskazania makro z Chin dot. handlu. Eksport spadł o -4,4 proc. (oczek.3 proc.), a import zanotował -7,6 proc. (oczek. 5 proc.), co wyraźnie podbiło obawy o postępujące spowolnienie w Państwie Środka. Trudno jednak mówić o wyraźnej przecenie juana, który i tak pozostaje mocniejszy (6,77 USD/CNH) niż tydzień temu (okolice 6,9 CNH).
W centrum uwagi, na szerokim rynku, pozostaje FED i perspektywy złagodzenia jastrzębiego nastawienia. Ponadto we wtorek wszystkie oczy zwrócone będą na UK, gdzie T.May będzie próbować przeforsować przez parlamentu swój projekt umowy dot. Brexit'u. W przypadku niepowodzenia (bardziej prawdopodobny scenariusz) należy liczyć się z tzw. chaotycznym Brexit'em bez umowy z UE. Lokalnie nie dzieje się zbyt dużo – kwotowania PLN reagują, w ramach konsolidacji, na impulsy z zewnątrz.
Źródło: Konrad Ryczko, money.pl