Nowy banknot 50 euro wszedł do obiegu. Będzie trudno go podrobić.
Europejski Bank Centralny wprowadził do obiegu odmieniony banknot o nominale 50 euro. Ma zmienioną szatę graficzną oraz nowe zabezpieczenia antyfałszerskie. Ponad 9 mld banknotów w starej wersji będzie stopniowo wycofywanych.
W ciągu minionych 15 lat wykorzystanie banknotów o nominale 50 euro wzrosło 4-krotnie. To obecnie najczęściej używany nominał. W obiegu jest ich ponad 9 mld, co stanowi 46 proc. wszystkich banknotów używanych w krajach strefy euro.
Znaczenie tego banknotu w obrocie jest tak duże, że EBC postanowił zwiększyć przede wszystkim zabezpieczenia, by ograniczyć m.in. fałszerstwa. Jest kilka ważnych nowości.
W górnej części hologramu umieszczonego na banknocie znajduje się okienko z portretem, które pod światło staje się przezroczyste i ukazuje twarz Europy, postaci z mitologii greckiej. Widać to na obu stronach banknotu. Taki sam portret pojawia się na znaku wodnym.
Kolejnym zabezpieczeniem jest szmaragdowa liczba, czyli oznaczenie nominału, które oglądane pod kątem wygląda, jakby przesuwał się po nim promień światła. Z myślą o osobach z dysfunkcją wzroku dodano też elementy wyczuwalne w dotyku.
Wśród innych, mniej zauważalnych na pierwszy rzut oka zabezpieczeń, są też m.in. elementy mikrodruku (napisy do odczytania tylko pod lupą) i nowy specyficzny widok w podczerwieni. Widać wtedy tylko szmaragdową liczbę, część dużego oznaczenia nominału, prawą stronę głównego motywu i srebrny pasek.
Do tego oczywiście wykorzystywane są elementy ze światłem UV. Odpowiednio podświetlony banknot ukazuje na stronie przedniej gwiazdy na fladze Unii i kółeczka świecące na żółto, zaś większe gwiazdy i kilka innych elementów - na pomarańczowo bądź żółto. W środkowej części banknotu widać także duży symbol €.
Zadanie odświeżenia wyglądu banknotów powierzono berlińskiemu grafikowi Reinholdowi Gerstetterowi. W nowych wzorach uwzględniono kraje, które przystąpiły do Unii Europejskiej po 2002 roku. Teraz mapa Europy obejmuje również Cypr i Maltę, słowo "euro" zapisane jest nie tylko alfabetem łacińskim i greckim, lecz także cyrylicą, a skrót nazwy Europejskiego Banku Centralnego występuje w dziesięciu, a nie jak wcześniej w pięciu wariantach językowych.
źródło: finanse.wp.pl